Pewien facet bez nóg i rąk leżał na plaży i opalał się beztrosko. Przypominał sobie stare dobre czasy, gdy jeszcze jak nie był kaleką miał przyjaciół, a ludzie się od niego nie odwrócili. Nagle przeszły obok niego 3 kobiety i zrobiło im się żal biednego faceta, który nie dość, że jest kaleką to leży na plaży zupełnie sam... Podchodzą do niego i pierwsza z nich mówi:
- Ale pan jest biedny... czy był pan kiedyś przytulony?
Facet mówi:
- Niestety nie... Po czym kobieta dała mu mocny uścisk.
Druga mówi:
- Czy był pan kiedyś pocałowany?
Facet już w troszkę lepszym humorze odparł:
- Niestety nie. Po czym kobieta pocałowała go w usta.
Trzecia kobieta podchodzi do niego zgrabnym krokiem i uwodzicielskim, słodkim głosem mówi:
- A czy był pan, no ten tego... wydymany...?
Facet już maksymalnie podjarany mówi:
- Nie, nigdy.
A kobieta na to:
- No to będziesz jak przyjdzie przypływ.

Trzy kobiety poszły w górzysty las w celach turystycznych. Kiedy zwiedzanie rozkręcało się w najlepsze, natrafiły na wielką, bardzo rwącą rzekę, która przestraszyłaby najodważniejszego śmiałka.

Jako, że musiały przejść na drugą stronę pierwsza z nich uklękła złożyła ręce i mówi:
- Boże, daj mi siłę, żebym mogła przejść przez rzekę!
Puf! Bóg dał jej silne łapska, silne nogi i zdołała przepłynąć rzekę w dwie godziny, sama przy tym o mało się nie utopiła kilka razy.
Po całym zajściu druga zrobiła to samo i mówi:
- Boże, daj mi siłę i narzędzia żebym mogła przejść przez rzekę!
Puf! Bóg dał jej silne łapska, silne nogi i solidną łódkę, dzięki czemu zdołała przepłynąć przez rzekę w godzinę przy czym również jak poprzednia o mało się nie utopiła kilka razy.
Widząc co się dzieje trzecia kobieta mówi:
- Boże, daj mi siłę, narzędzia i inteligencję, żebym mogła przejść przez rzekę!
Puf! Bóg zamienił ją w mężczyznę. Kobieta, już jako facet obejrzała mapę, poszła kilometr na południe i przeszła przez most.